Jeden jedyny kamień zadecydował o losach wspinaczki. W którym miejscu byłby współczesny alpinizm, gdyby Alex Macintyre nie zginął na południowej ścianie Annapurny? Nie wiemy, lecz dzięki fascynującej książce Johna Portera możemy przenieść się w piękny, wspaniały świat brytyjskiego i polskiego alpinizmu przełomu lat 70. i 80. Przedstawiciele obu nacji z równą swadą, jak się okazuje, stawali czoła drogom wspinaczkowym o wysokiej wycenie, jak i licznym butelkom trunku o … wysokiej wycenie. „Niezależnie od tego czy wspinając się na zasiłku w Wielkiej Brytanii czasów Margaret Thatcher, czy na kominach komunistycznej Polski, obie grupy wspinaczy uczyły się stawiana czoła trudnościom i przeciwnościom – na własnych warunkach”. [Scroll down for English version]
Czytaj dalej…
Kategoria: Bez kategorii
John Porter „One day as a tiger”
Album „Mój Pionowy Świat” Jerzego Kukuczki z Grand Prix konkursu Książka Górska Roku 2015
19 września, podczas uroczystej gali, poznaliśmy laureatów konkursu Książka Górska Roku 2015 im. Wawrzyńca Żuławskiego. O Grand Prix konkursu odbywającego się przy okazji XX Przeglądu Filmów Górskich im. Andrzeja Zawady w Lądku Zdroju walczyło 26 książek zgłoszonych przez 14 wydawnictw. Jury przyznało główną nagrodę albumowemu wydaniu kultowej książki Jurka Kukuczki, które trafiło na rynek z okazji 25. rocznicy śmierci najwybitniejszego polskiego himalaisty.
11. Spotkania z Filmem Górskim (Zakopane 2-6 września 2015)
Już w przyszłym tygodniu do Zakopanego zaczną zjeżdżać fani gór i wspinaczki. W środę, 2 września, pod Giewontem rozpoczynają się 11. Spotkania z Filmem Górskim. Na plakatach Spotkań co roku widnieje inna góra – tym razem jest to Mt. Everest – symbol Himalajów, który ma przypominać o trzęsieniu ziemi, które dotknęło Nepal. Najwyższą górę świata zobaczymy także podczas pierwszego w Polsce pokazu filmu „Everest”, który opowiada historię wyprawy z 1996 roku, jednej z najtragiczniejszych w historii himalaizmu. O Evereście będzie też mowa podczas przedpremierowej prezentacji książki Becka Weathersa „Everest. Na pewną śmierć” (Agora), której oficjalna premiera zaplanowana jest na 9 września.
Czytaj dalej…
Szpik na Szczyt – niezwykła wyprawa na Kilimandżaro
15 stycznia na lotnisku Kilimanjaro wylądowała niezwykła wyprawa. Szpik na Szczyt to pierwsza w historii Kilimandżaro wyprawa, w której wezmą udział osoby po przeszczepie szpiku, dawcy oraz grupa polskich lekarzy transplantologów. Celem wyprawy, której pomysłodawczynią jest Ania Czerwińska, jest zdobycie „dachu Afryki” (5 895 m n.p.m.) oraz zwrócenie uwagi na problemy osób chorych na białaczki. O filmową relację z wyprawy zadba sam Darek Załuski!
Czytaj dalej…
10. Warszawski Przegląd Filmów Górskich
Jubileuszowy, 10. Warszawski Przegląd Filmów Górskich już od 12 do 15 grudnia w kinie Wisła. Oprócz kilkunastu godzin seansów filmów górskich („Autana”, „Exposed do Dreams”, „All I Can”, „Two on K2”) organizatorzy zaplanowali spotkania z polskimi himalaistami. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. Adam Bielecki, Leszek Cichy i Aleksander Lwow. W tym roku na uczestników 10. Warszawskiego Przeglądu Filmów Górskich czeka jedenaście dwugodzinnych bloków programowych.
11. Krakowski Festiwal Górski – goście, filmy, atrakcje
W tym roku na zaproszenie organizatorów KFG (6-8 grudnia) z zagranicy przyjadą do Krakowa: Leo Houlding (UK), Mark Synott (USA) oraz mieszkający na stałe w Kanadzie Rafał Sławiński. Polskie środowisko wspinaczkowe reprezentować będą m.in.: Andrzej Bargiel, Janusz Majer, Adam Bielecki, Artur Małek, Marcin Tomaszewski, Marcin Księżak, Jan Kuczera i Mateusz Haładaj. Film, którego na pewno nie chcę przeoczyć to „The Last Great Climb” Alastaira Lee (zdobywcy Grand Prix KFG 2012). Ciekawa jestem też, jak wypadną grotołazi, którzy po raz pierwszy w tym roku wystąpią w ramach własnego panelu jaskiniowego pt. „Odkrywanie podziemnego świata”. Zresztą analizując program wygląda to tak – do jakiej sali by się nie weszło – na pewno coś będzie się dziać. Więc do zobaczenia w Krakowie!
Czytaj dalej…
Artur Hajzer – Chef de Glace
L’hymalayisme hivernal est-il possible sans Artur Hajzer ? Quand on a dit « A » il faut dire « B » et aussi « Z ». Il y a une volonté de venir à bout. La volonté d’accréditer la position de leader des Polonais dans cette discipline. C’est une belle idée et je la mène à bien avec passion. – il disait. Bien que l’expédition aux Gasherbrums lors de laquelle il est mort ne se soit pas déroulée dans le cadre d’un programme Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015 (Himalayisme Polonais Hivernal 2010-2015), il était évident qu’il y est allé pour se préparer aux futures ascensions des sommets pas encore conquis en hiver. Artur Hajzer faisait partie des Guerriers de Glace, il était l’un des plus jeunes, il est resté à jamais un jeune Chef de Glace.
Article ci-dessous a été écrit par Jagoda Mytych. Il a été publié pour la première fois dans un magazine polonais npm (septembre 2013). Traduction: Michał Maciejewski
Czytaj dalej…
XIV Karkonoskie Dni Lajtowe 9-11 listopada 2013
W dniach od 9 do 11 listopada 2013 roku będzie miała miejsce w Karpaczu czternasta edycja „Karkonoskich Dni Lajtowych” organizowanych przez Miasto Karpacz oraz Polski Klub Alpejski. W czasie trwania festiwalu będzie można nie tylko obejrzeć filmy poświęcone tematyce górskiej, ale także wysłuchać relacji z wypraw oraz spotkać się i podyskutować z elitą polskiego i światowego alpinizmu oraz z wielkimi gwiazdami sceny wspinaczkowej. W tym roku m.in. wspomnienia o Arturze Hajzerze, o którym opowie Wincenty Nendza, zaś Agnieszka Korpal przybliży postać Tomka Kowalskiego. Odbędzie się także panel dyskusyjny z udziałem Aleksandra Lwowa, Adama Bieleckiego oraz Tomasza Cylki („n.p.m.”).
Czytaj dalej…
Artur Hajzer – Ice Leader
Is winter Himalayan mountaineering possible without Artur Hajzer? “Well, they say ‘in for a penny, in for a pound.’ There is a will to finish it, an urge to confirm the Polish leadership in this discipline. It is a wonderful idea and I am making it happen with passion,” he used to say. Although the Gasherbrum expedition, during which he died, took place outside of the Polish Winter Himalayan Mountaineering Project 2010-2015 (Polski Himalaizm Zimowy – PHZ), it had been well known that he went there to build up his stamina for the remaining summits which have not been climbed in winter yet. He was one of the youngest Ice Warriors and has become the eternally young Ice Leader. This article, written by Jagoda Mytych, was originally published in “n.p.m.” magazine in September 2013. Traslated by Jakub Safiak.
Czytaj dalej…
„Polskie paszporty” Denisa i Simone
„Mnie się marzy żeby zrobić międzynarodową wyprawę zimową na K2, w skład której wejdą Polacy oraz Denis Urubkowski i Simone Morowski” – powiedział podczas Przeglądu Filmów Górskich w Lądku, Krzysztof Wielicki. Coś w tym jest, ponieważ obaj zagraniczni wspinacze są nie tylko stałymi bywalcami na polskich imprezach górskich, mają tu przyjaciół, a nawet zdarza im walczyć o dobre imię polskiego himalaizmu – nawet wtedy, gdy samo środowisko jest skłócone. Jednym słowem – Denis i Simone: zapraszamy do Polski, jak najczęściej, z obywatelstwami też nie powinno być problemu. Poniżej tekst Izy Wysockiej, z wypowiedziami, które zebrała dla Was w Lądku.
Czytaj dalej…
Simone Moro: Nie ma takiego wieku, w którym trzeba przestać marzyć… Relacja ze spotkania w Zakopanem
„Zapełnić całą salę zakopiańskiego kina Sokół – to wydawało się wręcz niemożliwe, ale bilety na spotkanie z Simone Moro podczas 9. edycji Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem dość szybko stały się towarem deficytowym. Kolejka do wejścia, jaka utworzyła się przed prelekcją, pozbawiała nieco złudzeń co do liczby wolnych miejsc – nie odstraszyła jednak najwytrwalszych, którym udało się zdobyć ostatnie wejściówki”. Było warto? Było! Simone Moro potrafi nieźle zmotywować. Ale nic straconego, bo część tej motywującej atmosfery na pewno odnajdziecie w relacji Izy Wysockiej.
Czytaj dalej…
Personal mountains: 1. urodziny bloga Góry książek
Po co mi kolejna kategoria wpisów, zwłaszcza taka na myśl, o której przechodzą mnie ciarki? Ponieważ czasem chodzi mi po głowie, żeby opowiedzieć coś bardziej prywatnego – nie z własnej próżności ani potrzeby wygadania się – raczej, żeby się odwdzięczyć. Może komuś te wpisy w czymś pomogą, tak jak mi czasem pomagają Wasze komentarze. Pisanie bloga to wielki antydepresant.