Śmieci w Tatrach to wstyd. Z takim przesłaniem wróciłam z weekendowego sprzątania Tatr, czyli akcji Czyste Tatry zorganizowanej przez Albina Marciniaka z Klubu Podróżników Śródziemie. Zebraliśmy w sumie pół tony śmieci i naprawdę nie żałuję uporu z jakim do tej akcji namawiałam. Atmosfera była wspaniała, choć warunki trochę spartańskie, co pozwala mi napisać: przybyłam, zobaczyłam, posprzątałam.
Po nocnej podróży trafiliśmy prosto do miasteczka namiotowego na Równi Krupowej w samym centrum Zakopanego. Jednym słowem – namiot z widokiem na Giewont, a nawet węzeł sanitarny, a wszystko legalnie i bezpłatnie. W piątek, a niektórzy już w czwartek, rozstawili swoje namioty i udali się na górski rekonesans – trochę chodzenia po górach (w moim przypadku przez Zawrat do Piątki) i trochę zbierania śmieci. Za to w sobotę już w pełnym uposażeniu: koszulki z logiem akcji, imienne identyfikatory, plecaki i specjalne worki na śmiecie ponad 850 osób wyruszyło na zadeklarowane wcześniej szczyty i w doliny tatrzańskie.
Czytaj dalej…
Tagi: Czyste Tatry, Tatry