Kategoria: Wywiady

Darek Załuski: Jeżdżę, żeby filmować

Żartuję, że to dream team: Anna Czerwińska – chodząca encyklopedia anegdot górskich, energiczna, wygadana, otwarta i Darek Załuski – trochę skryty wspinacz-filmowiec, który wzbudza podziw zarówno swoimi dokonaniami filmowymi, jak i górskimi. W sobotę w ramach 9. Warszawskiego Przeglądu Kina Górskiego będzie można posłuchać ich wspólnej prelekcji  „Everest od północy – wczoraj i dziś”. Przedsmak w formie krótkiego wywiadu z Darkiem.

Czytaj dalej…


Tagi: ,

Leszek Cichy: Everest w nas zostaje. Relacja ze spotkania „Himalaje Cichego” w ramach cyklu „Góry wartości”

We wtorek Centrum Myśli Jana Pawła II zainaugurowało w Warszawie cykl „Góry wartości”. Wyprawy w góry wysokie są tu wyprawami wgłąb siebie, a bohaterowie spotkań starają się pokazać, że wspinaczka to nie tylko wysiłek fizyczny, ale także rozwój duchowy. Jako pierwszy o swoich doświadczeniach opowiedział Leszek Cichy. Na spotkaniu pt. „Himalaje Cichego” były „góry uczestników”. Dla tych, którzy nie mogli krótka relacja.

 

Czytaj dalej…


Tagi: ,

Artur Hajzer: Żona nie zgodziła się na kochankę, ale zgodziła się na góry

W drugiej połowie października zakończyła się unifikacyjna wyprawa na Lhotse. Nie udało się zdobyć szczytu, ale jak mówi kierownik i jednocześnie twórca programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015: „minimalne cele zostały osiągnięte, a doświadczenia zdobyliśmy aż nadto”. Co ciekawe, celem wyprawy było sprawdzenie organizmów młodych, utalentowanych alpinistów na dużej wysokości, ale to Artur Hajzer był tym, który popisał się kondycją – a w wywiadzie poczuciem humoru.

Czytaj dalej…


Tagi: , ,

Adam Bielecki: K2 dla himalaisty to jak Oscar dla reżysera

Adam Bielecki od zdobycia K2 nie był jeszcze w domu. Do Warszawy przyleciał w weekend i w poniedziałek wraz z Marcinem Kaczkanem wziął udział w konferencji prasowej PZA. 

W czerwcu 2012 roku wyruszyła do Karakorum dwuosobowa wyprawa – Marcin Kaczkan i Adam Bielecki. Ich celem było letnie zdobycie K2 (8611 m. n.p.m.) oraz rozpoznanie góry przed zimową wyprawą, którą PZA planuje na lata kolejne i która – o ile nikt inny tego nie dokona wcześniej – byłaby perłą w koronie programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015. Udało się Adamowi, który 31 lipca stanął na szczycie. Było to pierwsze męskie przejście drogi Abruzzi i drugie polskie. W 1986 roku drogą tą wspięła się na K2 Wanda Rutkiewicz.

Czytaj dalej…


Tagi: , , , ,

Po Maratonie Gór Stołowych mówię o bieganiu…

Dla człowieka, który tak jak ja nie biega prawie wcale trafienie w sam środek organizacji biegów górskich to dość duży szok. Zupełnie inaczej się o tym czyta, a inaczej przygląda się temu z dość bliska. Uczucia? Wiele, ale jedno zaskakujące – zazdrość, gdy kolejni zawodnicy przekraczali linię mety. Że z czasem zwycięzcy Pawła Krawczyka nie przybiegnę to raczej pewne –  ale, jak sam powtarzał, w maratonach najważniejsze jest przede wszystkim ich ukończenie, i o to może mogłabym się kiedyś postarać.

Czytaj dalej…


Tagi:

Rafał Sonik: Wstydem jest śmiecić w górach

Rafał Sonik był głównym sponsorem historycznego już Największego sprzątania Tatr, czyli akcji Czyste Tatry. Wielokrotnie podkreślał, że Tatry są mu bliskie. Mnie szczególnie spodobało się zaś to, jak znany przedsiębiorca i sportowiec pojmuje społeczeństwo obywatelskie i swoje zobowiązania względem niego.

Dlaczego wsparł Pan pomysł sprzątania Tatr?

Kiedy usłyszałem o pomyśle wielkiego sprzątania Tatr – akcji, po której miały pozostać czyste szlaki i szczyty, a w całość miały zaangażować się setki wolontariuszy – od razu zapaliłem się do tego pomysłu. To wydarzenie warte nie tylko rozpoczęcia, ale także przekształcenia w coś cyklicznego.

Czytaj dalej…



Góry na opak, czyli rozmowy o czekaniu

Życie w cieniu wielkiej góry – tak pokrótce można opisać sytuację rodzin himalaistów-pasjonatów. „Rodzinom himalaistów góry wiele dają, ale niejednokrotnie jeszcze więcej zabierają” – powiedziała mi kiedyś Olga Morawska, autorka książki „Góry na opak, czyli rozmowy o czekaniu”. I chwała jej za te – nie zawsze łatwe – rozmowy, ponieważ oprócz postaci, o których nigdy nie zapomnimy jak Wanda Rutkiewicz czy Jerzy Kukuczka przypomniała także mniej znanych bohaterów polskiego himalaizmu.

Książka to nie tylko wspomnienia o wspinaczach świętej pamięci, ale także rozmowy o czekaniu na tych, którzy wciąż żyją i kontynuują swoją górską pasję. O zdanie zapytano osoby, którzy rzadko robią za gwiazdy – żony, matki, rodzeństwo i dzieci himalaistów. Nie wybrali sobie takiego życia, po prostu musieli się mu poddać. I to jest chyba wyraz najwyższej miłości – pozwolić komuś na egoistyczne realizowanie pasji, nawet tak ryzykownej i czekać z nadzieją, że wróci. „Bo męska rzecz być daleko. Rodziny zawsze czekają” – powiedziała o czekaniu na swojego syna Irena Załuska, która wiele lat wcześniej sama szyła Darkowi Załuskiemu, operatorowi i himalaiście, koszulki i spodnie do wspinaczki.

Czytaj dalej…


Tagi:

Kinga Baranowska: Odpuszczenie wydawało mi się niemożliwe

Niewiele osób zdecydowałoby się na tak szybki powrót pod szczyt po pierwszej nieudanej próbie, w związku z tym wielu wątpiło, że plan B, na jaki zdecydowała się Kinga Baranowska może odnieść sukces. A jednak pierwsze kobiece wejście na Lhotse bez tlenu się udało, a na szczycie jak zwykle zatrzepotała flaga Kaszub.

Trochę moich pytań, trochę pytań zadanych podczas konferencji prasowej, a przede wszystkim – odpowiedzi Kingi Baranowskiej i jej wspomnienia z Lhotse.

Czytaj dalej…


Tagi: ,

Zapełniamy lukę pokoleniową zimowego himalaizmu

Janusz OnyszkiewiczJanusz Onyszkiewicz z czynnego wspinania wycofał się po 1976 roku, kiedy to zaangażował się w działalność opozycyjną. Jednak alpinizm wciąż jest mu bliski – już ponad dekadę pełni rolę prezesa PZA. A ten rok dla polskiego alpinizmu jest wyjątkowo udany. „Zapełniamy lukę pokoleniową zimowego himalaizmu” – zapewnił w rozmowie prezes PZA.

– O polskich osiągnięciach w górach wysokich mówi się i będzie się mówiło coraz więcej, ale ilekroć zagraniczni autorzy próbują jakoś odpowiedzieć na pytanie o fenomen Lodowych Wojowników, zwykle upraszczają sprawę – Polacy wyjeżdżali się wspinać, żeby uciec z piekła komunizmu. Jak było naprawdę?

Czytaj dalej…


Tagi: , ,

Spotkanie z Olgą Morawską

W piątek w ramach cyklu „Zainspirowani” w Cafe Pineska w Warszawie będę miała przyjemność poprowadzić spotkanie z Olgą Morawską, na które serdecznie zapraszam. Hasło przewodnie „Miej odwagę!”. Będzie to okazja popytania Olgę o książki – nie tylko górskie, a także plany na przyszłość.

„Miej odwagę” to nazwa Memoriału im. Piotra Morawskiego, który po jego śmierci zorganizowała Olga Morawska. To szansa dla wszystkich eksploratorów i podróżników, żeby zrealizować swoje wyprawowe marzenia.

„Miej odwagę” to także hasło, którym Olga stara się wszystkich zarazić. Sama ma jej sporo. Wystarczyło nie tylko na stworzenie Memoriału, ale także wydanie książek – początkowo Piotrka, teraz już także swoich. Nie wahała się, żeby wraz z dziećmi wyruszyć w podróż, której owocem jest seria przewodników wakacyjnych „Małe Wielkie Podróże”.

Czytaj dalej…


Tagi: ,

Kinga Baranowska spędzi święta w bazie pod Lhotse

Zadzwoniłam do Kingi Baranowskiej, żeby zapytać o akcję charytatywną, której jest ambasadorką i usłyszałam, że za 10 minut wylatuje na swój kolejny ośmiotysięcznik – Lhotse (8516 m.n.p.m). Chyba była trochę zaskoczona, bo wszyscy owszem dzwonili, ale właśnie w sprawie Lhotse… Więc dzisiaj o wyprawie,  a jutro o akcji.

Kinga wyrusza na Lhotse w zespole międzynarodowym, jednak wspinać się będzie razem z polskim wspinaczem Pawłem Michalskim.

Święta spędzimy poza domem, w Katmandu w Nepalu. Już kilka razy zdarzyło się, że święta spędzałam na wyprawach. Robię pisanki i dzielę się jajkiem w bazie. Mało kto wie, o co mi wtedy chodzi, ponieważ na tych terenach dominuje hinduizm i buddyzm. Ale ci wspinacze, którzy obchodzą Wielkanoc starają się ją jakoś w bazie zorganizować. My zabieramy ze sobą pisankę i mazurka.

Czytaj dalej…


Tagi: ,