Z książek można nauczyć się bardzo dużo, w tym bardzo wiele o sobie. Gdyby nie książka ja nigdy nie dowiedziałabym się, że jestem człowiekiem gór.
Urodziłam się niedaleko Bieszczad, ale w młodości moje zainteresowania koncentrowały się wokół książek, pisania i tańca. Studiowałam w Krakowie i wyglądało na to, że jestem zadeklarowanym molem książkowym, który wspinać się będzie co najwyżej po stopniach naukowych. W końcu przyjechałam do Warszawy, by dalej rozwijać się humanistycznie – jeszcze więcej czytać i pisać.
I wtedy okazało się, że w moim przypadku najkrótsza droga w Tatry prowadzi ze stolicy.