Tag: Bieszczady

„Bieszczady w PRL-u” – jak się góry „budowało”

„Bieszczady w PRL-u”, książka Krzysztofa Potaczały, która ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Bosz to zbiór barwnych reportaży wzbogaconych archiwalnymi zdjęciami. Ale nie ma w niej poetyckich opisów połonin i roztaczających się z nich malowniczych krajobrazów. Jest zdobywanie gór, chociaż nie w znaczeniu, do którego się przyzwyczailiśmy. Gdy w PRL-u jedni uciekali przed reżimem w góry, inni te góry zasiedlali. I z tymi innymi rozmawiał po latach podkarpacki dziennikarz.

Wydawać by się mogło, że jestem idealną osobą, żeby recenzować książkę o Bieszczadach, ponieważ stamtąd pochodzę. Tymczasem mam na sumieniu całkowity brak zainteresowania Bieszczadami aż do czasu studiów, a te spędziłam już w Krakowie. Teraz czytając reportaże odsłaniające nieznaną mi część przeszłości regionu południowo-wschodniej Polski żałuję, że siedzę w Warszawie i nieprędko pojadę nad Solinę, do Cisnej czy Komańczy. Ale przy najbliższej okazji mając już trochę wiedzy o czasach podboju bieszczadzkiej prerii – inaczej na to wszystko spojrzę. Przede wszystkim jest to kolejna cegiełka, która pozwala w mojej głowie zbudować obraz realnego socjalizmu. W trudnym i biednym regionie wszystkie wynaturzenia i dziwactwa systemu skupiały się jak w soczewce. Tak jak w całej Polsce, również mieszkańcy Bieszczadów uczyli się, jak stawiać czoła opresyjnemu ustrojowi i wykorzystać jego słabe miejsca na swoją korzyść. Było i tragicznie i komicznie – jak to w PRL-u.

Czytaj dalej…


Tagi: ,