Tag: bieganie

Jak nazwałam Artura Hajzera „grubym gburem” i dlaczego w tym roku spodziewałam się „zemsty”

strong-minWpis ten wymaga słowa wstępu. Nie należy go odczytywać szalenie dosłownie. Osoby podobne do osób naprawdę istniejących są tymi osobami (chyba że akurat przytyły i są do siebie mniej podobne). Dotyczy on udziału w Biegu dla Słonia, ale nie jest relacją z niego. Wpis korzysta z komfortu kategorii „Personal mountains”, w której wszystko jest subiektywne. Napisany jest w dobrej wierze i z pewnym przesłaniem, ale jeśli nie nie jest ono czytelne, to biorę to na swoją silną klatę i rozczarowanych przepraszam.

Czytaj dalej…


Tagi: ,