„Wielicki, wielki himalaista przybyły ze Wschodu” – we włoskim magazynie Montagne360

montagne360Listopadowy numer „Montagne360” – czasopisma Club Alpino Italiano, czyli włoskiego odpowiednika wydawanego przez PZA „Taternika” – zawiera artykuł Roberto Mantovaniego o Krzysztofie Wielickim. W tym roku to już drugi artykuł wspominający o polskich himalaistach opublikowany na łamach tego magazynu, o poprzednim – recenzji książki Bernadette McDonald również pisaliśmy w „Górach Książek”. Być może to właśnie kanadyjska autorka sprawiła, iż w prasie zagranicznej pojawiają się wzmianki o naszym alpinizmie i jego znaczeniu dla historii wspinaczki? Włoskie spojrzenie na polską sprawę przybliża Mateusz Gątkowski.

Artykuł oddaje sposób patrzenia na Polskę i Polaków z perspektywy Półwyspu Apenińskiego. Już tytuł „Wielicki, wielki himalaista przybyły ze Wschodu” i podtytuł „Ponadklasowy polski symbol całego pokolenia alpinistów, którzy mieszkali po drugiej stronie Muru”, może być dowodem na to, że w mentalności włoskiej Polska to wciąż kraj zza żelaznej kurtyny. Jeśli prawdą jest, że to książka McDonald zainspirowała autora do napisania tekstu o Krzysztofie Wielickim, tłumaczy to przyjęcie historycznej perspektywy  opowieści.

Mantovani tworzy pozytywny obraz Wielickiego, człowieka, który należy do panteonu największych polskich wspinaczy. Z ciekawostek nie znanych być może polskiemu czytelnikowi autor wspomina, iż Wielicki „nauczył się języka Dantego pracując przez osiem lat (jako inżynier elektronik) u boku Włochów we Fiat Polska”, zachwala również płynność językową Krzysztofa „gdyby nie ten lekki wschodni akcent, mówiłby lepiej niż niektórzy nasi krajanie”. Pisząc o największych nazwiskach polskiego himalaizmu autor przypomina włoskiemu czytelnikowi, że owszem, czasopisma alpinistyczne często wymieniały owe nazwiska, ale rzadko przytaczały precyzyjne informacje o dokonaniach konkretnych osób, mówiono raczej ogólnie o „Polakach”, uznając ich siłę i zdolności do pokonywania trudności w najostrzejszych warunkach klimatycznych. Lecz zainteresowanie na tym się kończyło, tak jakby ówczesny „zachodni” alpinizm nie musiał konfrontować się ze swoją drugą połową „tą ukrytą za żelazną kurtyną”. Tak jakby wszystko co działo się w „świecie wschodu”, miało pozostać do wiadomości samych tylko zainteresowanych.

wielicki1Dalej autor wspomina opowieści Krzysztofa Wielickiego w Bormio, w Teatro delle Terme, na pokazie, który dał w lipcu. Opowieści o malowaniu kominów, jako sposobie na zarobienie na życie i wyprawy, o słabym sprzęcie, ale wielkim harcie ducha. Dalej o zimowych wyprawach z Zawadą, o Evereście z 1980 roku. Przedstawia Wielickiego jako tego, który zapoczątkował w Karakorum szybką wspinaczkę w stylu alpejskim zdobywając i schodząc do bazy pod Broad Peakiem w 22 godziny i 10 minut w 1984 roku.  Choć sam Wielicki mówi: „chciałem tylko spróbować. Tyle. Nie miałem żadnych intencji by zmieniać bieg historii alpinizmu”. Podczas pokazu w Bormio, według relacji Mantovaniego, głos łamie się Wielickiemu dwa razy. Pierwszy raz, gdy wspomina swojego przyjaciela Jurka Kukuczkę, który zginął na południowej ścianie Lhotse, a drugi raz, gdy opowiada o Arturze Hajzerze, który dopiero co zginął na Gaszerbrumie I.

wielicki2Artykuł ma bardzo miły wydźwięk dla nas Polaków; na czterech stronach, na kanwie wyczynów Wielickiego, prezentuje pokrótce historię naszego himalaizmu. Opowieści Krzysztofa przedstawia jako skromne, bez nadęcia: „Tak to prawda – mówi – tym razem daliśmy radę, no ale… (i patrzy na ciebie jakby mówił o rzeczy, która nie zasługuje na zbytnią uwagę)”. Zawsze wspomniani są towarzysze wypraw Wielickiego.

Na koniec artykuł mówi o najnowszej historii wypraw prowadzonych przez Wielickiego, ale nie wiedzieć czemu kończy na roku 2008 i Nanga Parbat, a nie wspomina nic o tegorocznym pierwszym wejściu na Broad Peak. Być może sam Krzysztof Wielicki w lipcu nie opowiadał o tej wyprawie na spotkaniach zbyt wiele.  Opowieść o piątym zdobywcy Korony Himalajów kończy się retorycznym pytaniem: „Aż chce się spytać: Czy kiedykolwiek się zatrzyma?”

wielicki3


Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

UWAGA! Jeśli chcesz odpowiedzieć na wybrany komentarz kliknij przycisk "Odpowiedz" znajdujący się bezpośrednio pod tym komentarzem.

Komentarz

Możesz użyć następujących tagów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>