Objazd Norwegia 2013 – „Coś mnie łupie w kręgosłupie…”

norwegia2013„Coś mnie łupie w kręgosłupie… – tak rozpoczęliśmy rozmowy podróżnicze wsiadając do auta o 4 rano. Będzie bolało, po tylu tygodniach w aucie. Dwójka ekscentrycznych ekstrawertyków i dwóch otwartych na świat introwertyków zamkniętych na trzy tygodnie w puszce o wymiarach 2×1,5m. To musi się udać ! :)” – nie dość, że się tak odgrażają to jeszcze zamierzają to robić regularnie i zapraszają do tego ciasnego samochodu wszystkich czytelników bloga.

Z pewnym przerażeniem prezentuję pierwszy wpis przysłany już z trasy projektu „Objazd Norwegia 2013”. Czas trwania – 21 dni. Najdalszy punkt – Knivskjellodden. Uczestnicy: Ela Chodyniecka, Mateusz Gątkowski (KW Lubin), Robert Małyniak i Kazimierz Małyniak.

Ekipa - Norwegia 2013 w wyjazdowych koszulkach

Ekipa – Norwegia 2013 w wyjazdowych koszulkach

Właśnie jeden z introwertyków z pasją opowiada o swoich pasjach, o życiu przed Tym życiem. A To życie jest dobre, pełne przyjaźni, nadziei, fascynacji światem. Drugi połyka książki, ale chodzi gdzie się da… setki kilometrów po Polsce, ma przyjaciół wszędzie. Pani ekstrawertyk wychodzi na i przygarnia świat do siebie. Nie ma kąta na świecie gdzie by nie znalazła dobrej duszy i nie została zaproszona do domu.

No i jeszcze szurnięty ekstrawertyk, dla którego relacja z drugim człowiekiem jest najważniejszym elementem człowieczeństwa.

Jesteśmy spakowani po sufit, a nawet ponad sufit, bo do cienia naszego samochodu przyczepił się cień podłużnego masywnego cygara, w którym to przedmiocie upychaliśmy nasze bagaże do 22 wczoraj wieczorem. Ilość zakupionego jedzenia przeraziłaby nawet najbardziej oddanego swoim namiętnościom żarłoka. Nie wiem, czy jest wiele osób w Polsce, które próbowały upchnąć cztery wózki zakupów w jednym skromnym aucie, ale jeśli czytają tę notatkę, to z pewnością czują z nami ową jedyną więź braterska opartą na wspólnej niedoli.

W Warszawie zatrzymaliśmy się na Mszę, w ramach dzielenia się ciekawostkami Robert umiarkowany introwertyk opowiedział o historii związanej z Pałacem Zamoyskich w Warszawie przy Krakowskim Przedmieściu, gdzie swego czasu miał miejsce zamach na carskiego namiestnika. Po nieudanej próbie zamachu na jego życie w odwecie Moskale splądrowali Pałac niszcząc zabytkowe wyposażenie – meble, obrazy, fortepian Chopina, który wyrzucony przez okno roztrzaskał się o ulicę… To o tym wydarzeniu CK Norwid napisał wiersz kończący się: „ideał sięgnął bruku”.

Już blisko 600km za nami, minęliśmy Warszawę i suniemy dalej. Za 13h, o 6 rano estońskiego czasu, musimy być w Tallinie, by złapać prom do Helsinek i dalej w stronę Północnej Norwegii. Przed nami ponad 900 km, nie ma czasu na odpoczynek. Litwa -> Łotwa -> Estonia

Na czas wyjazdu ogłaszamy pojedynek wśród kierowców, kto będzie miał mniejsze przeciętne spalanie. Przegrany po wyjeździe stawia wszystkim pizzę. Jak na razie Mateusz został wpuszczony w autostradę, więc jest do tyłu, ale jeszcze po 4,5 tysiąca km na głowę, więc walka będzie do ostatniej kropli ropy!

Playlista: Pink Floyd „The division bell”, Lilly Hates Roses „Something to happen”, Tiziano Ferro, Karolina Glazer „Normal”, Louis Armstrong, 5’Nizza, Siesta w Trójce, muzyka z „Once”

05.08.2013

Nie można pominąć w dzisiejszym dniu roli pięknego Kościoła w centrum Helsinek – Temppeliaukio. Stoi on obleczony w materię surowej skały pośród masywnych kamienic i biurowców centrum miasta. Wyżłobiony w kamieniu obdarzony bardzo dobrą akustyką pełni rolę bardziej sali koncertowej niż świątyni… jest to piękne, uduchowione miejsce, jednak o charakterze targowiska z powodu tłumów turystów mających za nic sacrum, utrwalających na tabletach i komórkach dziejące się w tej przestrzeni profanum (wg Roberta posłużyłem się właśnie nieuprawnionym uogólnieniem). Kościół ten sprowokował dyskusję, głównie między Robertem a Elą, która to rozmowa stała się osią całego dnia. Rozmowa dotyczyła duchowości, Boga, tego kim Jest, albo czym jest, Bóg osoba, czy raczej Bóg energia – wymieszanie i poplątanie dobra ze złem, rola religii w świecie i kształtowaniu historii.

temppeliaukio

Wnętrze kościoła Temppeliaukio – Wikimedia Commons

Robert – katecheta i teolog w spoczynku – w zaskakująco dla mnie ciekawy sposób wznosił się na wyżyny apologetyki chrześcijaństwa, Ela nie bez racji wskazywała na uniwersalizm pewnych wartości, zachowań i postaw. A oboje w ciekawy sposób próbowali zamknąć to co nieogarnione w ramy naszego ludzkiego, ogarnionego z definicji, języka. Nie będę wchodził w szczegóły rozmowy, bo choć niezmiernie ciekawa i wnosząca wiele nawet w moją wiedzę o duchowości i świecie, była jednak tym naszym intymnym momentem w podróży, w którym nie stanowiliśmy już zbiorowiska przypadkowych ludzi, lecz byliśmy połączeni więzami drogi, gdzie odsłanialiśmy przed współtowarzyszem coś więcej niż codzienną „użytkową” twarz. Dość powiedzieć, że, z przerwami, ta ciekawa rozmowa trwała przynajmniej 6 godzin, a blisko jej końca nastąpiła przepiękna kulminacja i obietnica czegoś lepszego, wykraczającego już poza nas. Był to naprawdę wzruszający moment i chyba wszyscy czekać będziemy ze spokojem i zaciekawieniem na efekty. (Robert i Ela właśnie mi powiedzieli, że oni się nie spodziewają).

Zachód nad jeziorkiem Fin

Zachód nad jeziorkiem Fin

I tak droga wiła się pośród polodowcowych jeziorek Finlandii, wzgórz z naniesionego przez lądolód materiału, porośniętych teraz zielenią lasów i traw, aż ok 18 dotarliśmy w okolice Viitasaari, gdzie zatrzymaliśmy się na campingu Hännilänsalmi, gdzie za nie tak wielką opłatą 45€ na cztery osoby spaliśmy w ładnym, małym drewnianym domku. Byliśmy zupełnie wykończeni po dotychczasowej drodze, nie mieliśmy nawet sił otworzyć piwa.

norwegia2013

Mamy za sobą już ponad 1800km. Kolejnego dnia przydałoby się przejechać przynajmniej 700km, by nadrobić trochę stracony czas. Na razie jesteśmy do tyłu z planem.


Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

UWAGA! Jeśli chcesz odpowiedzieć na wybrany komentarz kliknij przycisk "Odpowiedz" znajdujący się bezpośrednio pod tym komentarzem.

Komentarz

Możesz użyć następujących tagów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>